Krzywe ściany - Budrem stawia "leżące" ściany, odchylenie od pionu sięgało 4 cm.

Równanie krzywych ścian - Budrem po długim upieraniu się, że ściany są jak najbardziej proste podjął decyzję ich wyrównywania. Zużył około 600 kg gipsu szpachlowego.

Popękane ściany - Poprawiane ściany w krótkim czasie popękały, a nałożona warstwa tynku nie trzyma się ściany. Skierowaliśmy pismo do BUDREM o ich naprawienie - czekamy. Wkrótce zamieścimy zdjęcia.

Krzywe wylewki - Rónież wylewki w mieszakniu nie zostały wykonane przez Budrem zgodnie z normą. Nierówności, bruzdy i dziury sięgały 2 cm głębokości. Budrem nie chciał ich poprawić twierdząc że są proste. Wyrównanie 70 m2 podłogi kosztowało nas kawał zdrowia, 2 tygodnie wolnego czasu i 20 worków po 25kg = 500 kg kleju do równania wylewek. Żałujemy, że nie zdołaliśmy uwiecznić podłóg przed ich poprawieniem.

Przeciekający dach - Rury w pionach wentylacyjnych na poziomie dachu nie zostały zakończone kapturkami. Woda gromadząca się pod przeciekającym dachem ścieka więc po tych rurach zalewając mieszkania. Zaczyna się już tworzyć pod sufitem grzyb. Budrem jak na razie nie reaguje na zgłoszone usterki.

Porysowane okna - Ekipa podnajęta przez Budrem tynkująca nasze mieszkania nie zabezpieczyła wcześniej wstawionych okien z szybami. Skutkiem w całym bloku szyby okienne zostały całe porysowane. Ekipa wykonująca elewację również nie zabezpieczyła owych okien, brudząc je tynkiem. Podczas czyszczenia zostały zniszcone "zryte" ostrym narzędziem plastikowe ramy okienne. Budrem podpisując akty notarialne wyklucza owe szyby z rękojmi gwarancji, a zgłaszane reklamacje odrzuca twierdząc, że najwyraźniej zostały porysowane przez nas samych.

Źle obsadzone drzwi balkonowe - Drzwi balkonowe zostały obsadzone równo z podłogą - tym sposobem nie mamy możliwości położenia na podłodze desek czy parkietu. Wymagają teraz wykucia i ponownego wstawienia o wiele wyżej.